Dyfuzor zapachowy - czy warto kupić? | Aromaterapia w domowym zaciszu
Z czym mi się kojarzy słowo relaks? Z ciszą, czasem dla siebie, łagodnymi dźwiękami muzyki w tle i zapachem olejków eterycznych. Gdy chcę odpocząć, zabieram matę do akupresury, włączam muzykę do aromaterapii i mój dyfuzor z wybranym olejkiem. W tym poście dowiecie się, jak działa dyfuzor, co o nim sądzę i czy warto kupić dyfuzor zapachowy.
Dyfuzor zapachowy - co to jest i jak używać?
Dyfuzor zapachowy, jak sama nazwa wskazuje służy do rozpylania we wnętrzu zapachu i zapewnia nawilżanie powietrza.
Dyfuzor, który posiadam, kupiłam na początku roku (mówiłam o nim we wpisie Rok bez zakupów - jak mi idzie?) na stronie Home Air Polska. Wybrałam wersję imitującą drewno, gdyż pasuje mi do wnętrza i ładnie się komponuje z innymi dodatkami. Jest niewielki, natomiast jak najbardziej się sprawdza - idealnie nadaje się do małych pomieszczeń. Ja zazwyczaj używam do w sypialni bądź w moim biurze, gdzie przebywam najczęściej. Jak podaje producent, to nawilżacz, oczyszczacz, aromaterapia i lampka w jednym. Mogę bowiem ustawić jeden konkretny kolor podświetlenia lub włączyć losowość i wtedy kolory będą się samoczynnie zmieniać. To dodatkowa funkcja, którą lubię włączyć, gdy w pomieszczeniu jest ciemno - nadaje przyjemny klimat i tworzy fajny efekt domowego spa.
Do dyfuzora wlewamy wodę - mój jest niewielkich rozmiarów i zmieści się tam ok. 150 ml wody. Do wody dodajemy kilka kropel wybranego olejku eterycznego. Oczywiście można je łączyć i mieszać, sama zazwyczaj łączę dwa wybrane olejki w zależności od nastroju czy potrzeb. Mój dyfuzor ma trzy tryby pracy: 3-godzinny, praca ciągła i praca przerywana. Gdy chcę, aby cały czas wydobywał się zapach, ustawiam na 1 lub 2 tryb, pracę przerywaną wybieram np. na noc. Gdy woda się skończy, dyfuzor automatycznie się wyłącza.
Informacja od producenta, którą znalazłam na stronie: "W dyfuzorze wykorzystana została technologia ultradźwiękowa, która rozbija wodę na mikrocząsteczki, co usprawnia proces dyfuzji, ponieważ olejki eteryczne nie są podgrzewane. Używaj dyfuzora, aby poprawić jakość powietrza w domu, pozbyć się zapachu zwierząt domowych lub dymu tytoniowego oraz zapewnić nawilżenie powietrza".
Dyfuzor zapachowy - prawdziwy relaks
Mój dyfuzor pracuje regularnie - włączam go niemal każdego dnia, a zwłaszcza wtedy, gdy chcę się zrelaksować, chcę aby w pomieszczeniu unosił się świeży zapach bądź np. mam problemy z oddychaniem i zatkany nos (co zwłaszcza jesienią jest częste). Zatem w zależności od tego, jaki olejek wybiorę, dyfuzor spełnia nieco inne zadanie. Na rynku mamy mnóstwo różnych olejków - warto tutaj zwrócić uwagę na to, czy dany olejek to olejek eteryczny czy olejek zapachowy.
Olejki eteryczne to olejki, które mają naturalne pochodzenie i szereg różnych właściwości leczniczych. Olejki zapachowe to mieszanka substancji naturalnych i syntetycznych - mają one jedynie walory zapachowe. Ja sięgam po olejki eteryczne, choć oczywiście jeśli nie zależy Wam na właściwościach leczniczych, a jedynie na zapachu, to można kupić olejki zapachowe.
Olejki eteryczne pomagają przy bólach głowy, problemach z zasypianiem, rozluźniają, a także są pomocne przy infekcjach górnych dróg oddechowych. Można wykorzystywać je przy inhalacji, ale także rozpylać za pomocą dyfuzora.
Czy warto kupić dyfuzor zapachowy?
Moim zdaniem tak. Przede wszystkim dlatego, że rozpylamy naturalny zapach, zamiast sztucznych produktów, a także ze względu na to, że olejki mają działanie lecznicze i relaksujące. Oczywiście, na rynku są dostępne duże dyfuzory lub typowe, profesjonalne nawilżacze powietrza, ale jeśli szukacie czegoś na początek lub tylko do wykorzystania podczas domowego spa to myślę, że to dobry zakup. Można ustawić go na biurku i włączać, gdy pracujemy przy komputerze czy przy łóżku w sypialni. Ja jestem z niego bardzo zadowolona, często z niego korzystam i dzięki niemu urozmaiciłam sobie mój rytuał odpoczynku i małego domowego spa, w który wpisuje się idealnie.
ZOBACZ TAKŻE: