7 hitów kosmetycznych w łazience
Są takie kosmetyki, które są moimi must have podczas pielęgnacji i dobrze sobie radzą, a mało o nich się mówi bądź warto o nich przypomnieć ponownie i poświęcić im chwilę uwagi. I właśnie o takich produktach będzie dzisiaj mowa - pokażę Wam 7 hitów kosmetycznych w mojej łazience - pojawią się tutaj zarówno kosmetyki jak i gadżety, które znacznie ułatwiają mi pielęgnację i dzięki nim jest o wiele łatwiejsza i bardziej przyjemna. Co to takiego? Zapraszam do czytania dalej!
7 hitów kosmetycznych w łazience
Szczotka do szczotkowania ciała na sucho
To jeden z tych gadżetów, do którego ciężko się przekonać, ale jak już to zrobimy to zastanawiamy się, dlaczego tak długo z tym zwlekaliśmy. Przygodę ze szczotkowaniem ciała zaczęłam już kilka lat temu, natomiast w ostatnim czasie robię to regularnie. Mam kilka różnych szczotek i tak naprawdę nie chodzi mi tutaj o konkretny model, a o sam gadżet, jakim jest szczotka i zabieg szczotkowania ciała. Skóra jest wtedy niesamowicie gładka, przyjemna w dotyku, pobudzona i ukrwiona. Szczotkowanie pomaga w walce z cellulitem, a także sprawia, że balsamy jeszcze lepiej się wchłaniają i działają. Gorąco zachęcam do spróbowania tego zabiegu w domu - ja uwielbiam szczotkować zwłaszcza uda, nogi i pośladki. Trwa to dosłownie kilka minut, a skóra od razu wygląda lepiej, zdrowiej - uwielbiam ten efekt wygładzenia i ujędrnienia.
Balsam do ciała ujędrniająco-wzmacniający Armed
Ten balsam odkryłam stosunkowo niedawno i bardzo przypadł mi do gustu. Szybko się wchłania, skóra nie klei się, a jest przyjemnie nawilżona. W dodatku, po szczotkowaniu i nałożeniu tego balsamu skóra jest niesamowicie gładka, jędrna i miękka. O tym balsamie pisałam w osobnym wpisie z recenzją, natomiast w skrócie: bardzo dobry produkt, z przyjemnym składem, w niewysokiej cenie. Polecam!
Żel do mycia twarzy Sensum Mare
Ten żel okazał się moim dużym hitem! To już moje kolejne opakowanie i z pewnością nie ostatnie. Żel jest bardzo łagodny, ale jednocześnie skuteczny. Lubię stosować go zarówno rano do oczyszczenia twarzy jak i przy wieczornym demakijażu. Nie podrażnia, nie wysusza skóry i nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry. Jest wydajny, wystarczy odrobina, a w połączeniu z gąbką konjac potrzeba go jeszcze mniej. Rewelacyjny produkt, który polecam każdemu!
Peeling do ciała Resibo
Uwielbiam peelingi do ciała! Tak naprawdę stosuję je naprzemiennie ze szczotkowaniem, a czasami aby wzmocnić efekt, najpierw szczotkuję ciało, a potem jeszcze nakładam peeling. Jednym z fajniejszych peelingów jest ten od Resibo. Ma on bardziej treściwą, gęstą konsystencję, zawiera olejki, jest bardziej tłusty, natomiast na chłodniejsze pory roku jest idealny! Natłuszcza skórę, że nie musimy po nim nakładać już żadnego masła do ciała czy balsamu. Na lato wybieram raczej suche peelingi lub takie, które nie zostawiają takiej warstwy, ale w takie dni, jak były do tej pory ten peeling sprawdzał się naprawdę dobrze - czułam takie otulenie, a przy tym skóra była wygładzona i miękka.
Gąbka konjac
To świetny gadżet, o którym wspominałam już niejednokrotnie na blogu. Gąbka konjac ułatwia mi cały proces demakijażu i sprawia, że o wiele szybciej i sprawniej można to zrobić. Gdy rozpuszczę już makijaż olejkiem, nasączam gąbkę wodą i przecieram skórę twarzy. Wszystko ładnie schodzi, nie trzeba mocno pocierać, a dodatkowo skóra jest wygładzona i miękka. Gąbkę konjac używam także z żelem do mycia twarzy, dzięki czemu produkt bardziej się pieni i dobrze oczyszcza skórę. Naprawdę przydatny gadżet w pielęgnacji. Co jakiś czas, gąbkę trzeba wymienić na nową, natomiast jeśli dobrze o nią dbamy, odpowiednio ją wysuszymy to spokojnie posłuży na kilka miesięcy.
Maska do twarzy Aqua Hydra Skin Sleeping Mask Nacomi
Bardzo lubię maski do twarzy, choć był moment, kiedy to zapomniałam o nich na jakiś czas. Gdy moja skóra potrzebowała dawki nawilżenia, sięgnęłam po maseczkę - koktajl do twarzy z Nacomi i przypomniałam sobie, jak fajnie sprawdzała się na mojej skórze. Nakładam ją na kilkanaście minut na twarz, a ona w tym czasie działa. Gdy potrzymam ją dłużej, moja skóra potrafi ją wpić tak jak krem! Oczywiście można także nakładać ją na noc. Skóra po jej użyciu jest miękka, gładka, mam wrażenie, że jest taka "wypełniona" i ujędrniona. Bardzo fajny produkt od marki Nacomi!
Szczoteczka do mycia twarzy Foreo Luna
Szczoteczka Foreo to gadżet, po który lubię sięgać, gdy widzę, że moja skóra jest zanieczyszczona, chropowata i potrzebuje wygładzenia. Traktuję ją bardziej jak peeling mechaniczny i w tej roli naprawdę świetnie się sprawdza. Uwielbiam ten efekt tuż po zastosowaniu - skóra jest niesamowicie gładka, bez żadnych nierówności, o wiele lepiej na takiej skórze wygląda makijaż a i inne kosmetyki pielęgnacyjne mają lepsze działanie bo lepiej się wchłaniają. O szczoteczce pisałam oddzielną recenzję, dlatego zainteresowanych odsyłam do wpisu: Czy warto kupić szczoteczkę Foreo Luna Mini 3.
Znacie te kosmetyki i gadżety? Co usprawnia Waszą pielęgnację? Jaki produkt jest dla Was niezbędny i możecie go polecić?
ZOBACZ TAKŻE:
