Jak się zrelaksować i zregenerować ciało, czyli moc solanki Armed
Domowe spa i aromaterapia
Kompleks solny do kąpieli lub peelingu ujędrnienie ARMED
Lubię produkty, które są wielofunkcyjne i taki właśnie jest kompleks solny marki ARMED. Przeznaczony jest on bowiem do kąpieli oraz do peelingu. Jest to produkt na bazie solanki jodowo - bromowej, olejku z pomarańczy i kompleksu polyplant slimming z roślinnymi ekstraktami (skrzyp, bluszcz, morszczyn, brunatna alga). Producent zaleca stosowanie go podczas odchudzania i modelowania sylwetki, przy utracie jędrności, walce z cellulitem o gdy skóra potrzebuje dawki nawilżenia. Kompleks solny znajduje się w opakowaniu, które mieści 400g produktu. Od razu po otwarciu opakowania wydobywa się zapach - jako że uwielbiam solanki od razu przypadł mi do gustu. Jest on specyficzny, natomiast podczas kąpieli bardzo relaksujący - możemy się z nim spotkać w gabinetach czy saunach. Sól można bezpośrednio wsypać do wanny lub wykonać nią peeling całego ciała. Aby wzbogacić produkt, można połączyć z dowolnym olejkiem. Sama stosowałam go w taki sposób, że najpierw wykonywałam kompleksem solnym peeling a następnie dosypywałam odrobinę do wanny. Zapach jest na tyle intensywny, że samoczynnie mamy tutaj zabieg inhalacji. Ja stosuję takie produkty, gdy mam problem z zatkanym nosem bądź czuję, że bierze mnie przeziębienie. Zwłaszcza taka rozgrzewająca kąpiel i inhalacja przynosi ulgę.
Balsam do ciała ujędrniająco-wzmacniający ARMED
Do balsamów do ciała przekonałam się stosunkowo niedawno. Oczywiście cały czas, gdzieś są w mojej łazience, natomiast nie zawsze byłam regularna w ich stosowaniu. Nie lubię mocno obciążających produktów, po których skóra się klei i trzeba czekać, aż się wchłonie. Natomiast odkąd ćwiczę regularnie, lubię wspomagać efekty treningów, dodatkowym produktem. Uwielbiam szczotkowanie ciała na sucho, które mi w tym pomaga, natomiast po zabiegu i kąpieli, nakładam balsam na uda, pośladki i nogi, dlatego chętnie wypróbowałam balsam ujędrniająco-wzmacniający do ciała ARMED.
Balsam marki ARMED ma pomagać w walce z cellulitem, ujędrniać i odżywiać skórę i
myślę, że to naprawdę dobry produkt do stosowania go właśnie w tym celu. W składzie znajdziemy moc minerałów i ekstraktów. Mamy tu bowiem m.in.
jod, brom, bor, magnez, krzem, roślinne ekstrakty takie jak: morszczyn,
arnika, ostrokrzew paragwajski, kasztanowiec, wąkrotka azjatycka,
skrzyp polny i bluszcz.
Balsam znajduje się w wygodnym opakowaniu z pompką, dzięki której dozujemy odpowiednią ilość produktu. Jego zapach jest o wiele bardziej delikatny niż kompleksu solnego, wyczuwalna jest olejek pomarańczowy. To, co zaskoczyło mnie w tym produkcie, to jego działanie już po pierwszym użyciu i jego konsystencja. Balsam ma formę lekkiej emulsji, dlatego łatwo go rozprowadzić po ciele oraz szybko się wchłania. Nie muszę długo czekać, aby nałożyć ubranie i nie muszę się martwić, że coś się pobrudzi. Byłam zaskoczona, jak świetnie ten balsam nawilża i wygładza skórę. Wow! Skóra jest niezwykle przyjemna w dotyku i mam wrażenie, jakby balsam zostawiał na niej satynową powłoczkę. Na tyle ten produkt mi się spodobał, że zaczęłam stosować go także na resztę ciała, co u mnie jest nie lada wyczynem. Natomiast efekt na skórze jest tak dobry, że nawet nakładam go w ciągu dnia, aby poczuć tą komfortową powłoczkę i nawilżenie. Świetny produkt w naprawdę przystępnej, niskiej cenie (ok.24zł/275ml).
Podsumowując, oba te produkty z czystym sumieniem mogę Wam polecić. To także dobre kosmetyki, do rozpoczęcia przygody z aromaterapią i solankami. Dobry skład, widoczne działanie w stosunkowo niskiej cenie - to wszystko przemawia na ich korzyść. Cieszę się, że odkryłam te produkty dzięki marce ARMED i miałam możliwość ich przetestowania i myślę, że niebawem do nich wrócę i kupię kolejne opakowania. Całkowicie przepadłam w aromaterapii, zwłaszcza z solankami, więc na pewno jeszcze usłyszycie o tym na blogu.