Jak zużyć niechciane kosmetyki? Co zrobić z kosmetykami, które się nie sprawdziły?
Zapewne na swojej półce macie takie kosmetyki, o których dużo słyszałyście bądź kupiłyście je z ciekawości a okazało się, że nie działają tak jakbyście chciały i totalnie się u Was nie sprawdzają. Oczywiście można je komuś oddać, sprzedać bądź wyrzucić. Jednak nie zawsze mamy taką możliwość lub po prostu nie chcemy ich marnować i wolimy je zużyć. Tylko jak? Skoro ich pierwotne przeznaczenie okazało się kompletnym niewypałem? Otóż można je wykorzystać w zupełnie inny sposób. Jaki? W tym wpisie podzielę się z Wami moimi patentami na to, jak zużyć nielubiane przez nas kosmetyki.
Jak zużyć kosmetyki, które się nie sprawdziły?
Szampon do włosów
Jeśli szampon nie nadaje się do Waszych włosów - przesusza je, przetłuszcza bądź jeszcze w inny sposób Was rozczarował to warto poszukać dla niego innych zastosowań. Ja zwykle szamponem, który u mnie się nie sprawdził na włosach myję szczotki, grzebienie a także pędzle i gąbeczki do makijażu. Szampony dobrze sobie radzą z rozpuszczaniem brudu i innych zanieczyszczeń, więc można je wypróbować w taki oto sposób. Można w nim także prać szmatki i ściereczki, których używacie do sprzątania.
Olejek
Podobnie jak szampon, olejek można wykorzystać do mycia pędzli i gąbeczek, ponieważ świetnie rozpuszcza brud. Olejek przeznaczony do twarzy równie dobrze można stosować na ciało bądź skórki i paznokcie.
Płyn do higieny intymnej
Takim płynem również możecie umyć swoje pędzle do makijażu ale także włosy. To także fajny patent nie tyle wtedy, gdy ten kosmetyk się nie sprawdzi, ale gdy wyjeżdżamy np. na wakacje i chcemy zabrać jak najmniej. Dla przykładu płyn do higieny intymnej Facelle - oprócz normalnego zastosowania, używam go do mycia włosów, mycia pędzli a nawet ciała.
Płyn micelarny
Nie jeden raz zdarzyło się, że płyn micelarny okazał się bublem i albo nie radził sobie z demakijażem albo podrażniał czy szczypał w oczy. Taki płyn zwykle zostawiam i wykorzystuję do przecierania wieczek i opakowań po kosmetykach podczas porządków, bądź wycierania dłoni przy testowaniu produktów i robieniu swatchy.
Tonik do twarzy
Tonik podobnie jak płyn micelarny można wykorzystać do wycierania opakowań kosmetyków ale również jako mgiełka odświeżająca do twarzy czy włosów. Jeśli tonik jest nawilżający warto wypróbować go podczas olejowania włosów jako podkład pod olej. Przykład? Różany tonik do twarzy z Evree świetnie sprawdza się u mnie w tej roli (i nie tylko u mnie!). Czasem zastosowanie samego oleju może przesuszyć włosy natomiast podkład pod olej może temu zapobiec a także dodatkowo nawilżyć włosy i sprawić, że będą niesamowicie miękkie.
Kremy, masła do ciała, balsamy
Najczęściej produkty tego typu stosuję na stopy, które przyjmą wszystko - często nakładam grubą warstwę a następnie wkładam skarpetki bądź owijam ręcznikiem - stopy są jak u niemowlaka - gładziutkie, miękkie i nawilżone.
Żel aloesowy
Podobnie jak z tonikiem jest z żelem aloesowym - to świetny podkład pod olej - dlatego jeśli nie sprawdził się Wam na twarzy warto nałożyć go na włosy czy zastosować na podrażnienia i wysuszoną skórę po opalaniu czy po goleniu.
Peeling do twarzy
Jeśli peeling jest np. zbyt agresywny można wykorzystać go jako peeling do ciała albo do stóp. Skóra na twarzy jest delikatniejsza i nie każdy produkt złuszczający naskórek może być dla nas odpowiedni i może podrażniać. Jeśli się nie sprawdzi tak jak wspominałam można wykorzystać go do ciała, stóp oraz dłoni. Sama w taki sposób zużywam niechciane i nielubiane produkty tego typu. Możemy wykorzystać go również jako peeling do skóry głowy - tu należy zachować ostrożność - musi być jednak odpowiedniej grubości dla Was i jeśli chcecie go użyć w taki sposób to róbcie to rozważnie i ostrożnie tak, aby nie zrobić sobie krzywdy i nie podrażnić skóry głowy.
Często okazuje się, że kosmetyki naprawdę świetnie się sprawdzają na innej części ciała i to że nie sprawdziły się w pierwotnym zastosowaniu, nie znaczy że od razu muszą wylądować w koszu. Dlatego warto znaleźć na nie sposób i wykorzystać je do czegoś innego.
Jeśli wpis Wam się spodobał będzie mi bardzo miło, jeśli udostępnicie go dalej. Dajcie znać, czy chcecie kolejną część z np. kosmetykami do makijażu. Mam kilka patentów na to jak je wykorzystać i dzięki którym dany kosmetyk mi się nie marnuje i nie muszę go od razu wyrzucać jeśli nie spełnił oczekiwań i nie sprawdził się w pierwotnej roli.
I jak Wam się podoba wpis? Skorzystacie z moich patentów na wykorzystanie kosmetyków? Podzielcie się też swoimi radami na to, co zrobić z kosmetykami, które się nie sprawdziły.
ZOBACZ TAKŻE: