Manicure hybrydowy Jak przedłużyć trwałość | 7 rzeczy, które robisz źle + dziewczęcy manicure na wiosnę
Manicure hybrydowy szturmem zawojował rynek i paznokcie wielu kobiet. I nie ma się co dziwić bo ma mnóstwo zalet. Jednak czasem zdarza się, że hybryda się nie utrzymuje, schodzi z paznokcia i zastanawiamy się, co jest przyczyną. A przecież chcemy żeby manicure hybrydowy był trwały i wyglądał nienagannie i perfekcyjnie przez długi czas. W tym poście poruszę 7 najczęstszych błędów i powodów, dlaczego manicure się nie utrzymuje długo i hybryda schodzi z paznokci. Przy okazji pokażę Wam moją propozycję wiosennego, dziewczęcego manicure w odcieniach różu. Może zainspiruję Was do stworzenia swojego wiosennego mani w tym kolorze.
Jak przedłużyć trwałość hybryd? Dlaczego hybryda się nie trzyma?
Ten wpis pewnie by nie powstał, gdyby nie moje doświadczenia i właśnie problemy z trwałością lakierów hybrydowych. Manicure hybrydowy wykonuję już dobrych kilka lat, więc mogę co nieco wypowiedzieć się na ten temat. Tym bardziej, że całkiem niedawno znów pojawiły się trudności z tym, aby manicure wytrzymał w nienaruszonym stanie 2 tygodnie. Postanowiłam, że czas zadziałać i dokładnie przyjrzałam się swoim paznokciom i próbowałam dociec, dlatego tak się dzieje. Poniżej zebrałam kilka podstawowych błędów przy wykonywaniu hybryd, które mogą przyczynić się do szybkiego zniszczenia manicure hybrydowego, odprysków, schodzenia lakieru płatami czyli po prostu kiepskiej trwałości.
1. Nieodpowiednie przygotowanie płytki
Przed nałożeniem lakieru przede wszystkim trzeba usunąć w całości poprzedni i wszelkie resztki, jakie po nim zostały. Następnie musimy dokładnie i delikatnie odsunąć skórki, dobrze zmatowić płytkę i ją odtłuścić (Cleaner/odtłuszczacz). Dla bardziej opornych paznokci zalecany jest dodatkowo primer, który zwiększa przyczepność lakieru. Dopiero na tak przygotowanej płytce możemy wykonywać manicure.
2. Niezabezpieczanie wolnego brzegu
Tak, to zdecydowanie najczęstszy błąd, jaki zaobserwowałam u wielu osób. Nakładamy bazę, dwie warstwy lakieru, potem top i... koniec. Taaak, tylko zapominamy o nałożeniu lakieru, przede wszystkim bazy, na wolny brzeg paznokcia, czyli jego końcówkę i zrobienie tzw. zakładki, czyli pomalowanie nieco więcej (do spodu) tak, aby ten brzeg nie był narażony na wszelkie urazy oraz aby nie podchodziło tam powietrze. Jeśli dobrze go zabezpieczymy, mamy pewność, że lakier "nie rozdwoi się" i nie odejdzie od płytki, a co za tym idzie, cały manicure dłużej się utrzyma na paznokciach.
3. Nieodpowiednia baza
Podstawą całego manicure jest baza. To ona jako pierwsza ląduje na paznokciach i ma bezpośredni kontakt z płytką,a dopiero potem na kładamy kolejne warstwy koloru, ozdoby czy top. Zatem to przede wszystkim ona musi być dobrej jakości. Warto wypróbować bazy różnych marek i wybrać tą odpowiednią, bo jak się okazuje baza bazie nierówna, o czym już się przekonałam. Poza tym na rynku mamy różne rodzaje baz - coraz częściej pojawiają się takie peel off, czyli bazy, które łatwiej ściągać bo lakier odchodzi w całości, w jednym płacie. Są tego plusy i minusy - oczywiście mamy ułatwione usuwanie manicure, ale i co zaobserwowałam, czasami przez zastosowanie tego typu bazy manicure utrzymuje się krócej i lakier szybciej odchodzi. Tak było w moim przypadku, gdy zastosowałam Base Elastic - elastyczną, gęstą bazę, dzięki której co prawda bez problemu usuwałam cały manicure, ale i okazało się, że skracała trwałość - czasem zdarzyło się, że gdzieś podeszło lekko powietrze i od razu cały lakier schodził z paznokcia. Dlatego warto mieć to na uwadze. Jeśli jesteśmy w temacie baz to na rynku mamy także proteinową bazę, która dodatkowo ma odżywiać paznokcie - ma tyle zwolenników, co przeciwników, więc tutaj też należy rozważnie podejmować decyzję.
4. Niedokładne nakładanie lakieru
Czasami przyczyną tego, że lakier nie trzyma się długo na paznokciach jest niedokładne nakładanie lakieru. A to zbyt gruba warstwa, a to niedomalowanie do końca całej płytki, a innym razem zalanie skórek. Jeśli choć trochę lakieru nałożymy na skórki zrobi się tak zwany przeze mnie pancerz, który potem łatwo odejdzie od paznokcia, bo zwyczajnie dostanie się pod niego powietrze. Dlatego warto precyzyjnie i dokładnie nałożyć lakier - przede wszystkim ważny jest umiar - pamiętajmy o cienkich warstwach - na pędzelku powinna być dosłownie odrobina lakieru (dodatkowo ułatwi nam to manewrowanie lakierem po płytce). Oprócz tego, jeśli już zdarzy nam się zalać skórki usuńmy z nich nadmiar lakieru pędzelkiem, sondą czy patyczkiem. Mała rzecz, a ma ogromne znaczenie.
5. Piłowanie paznokci po skończonym manicure
Błędem jest również to, gdy piłujemy nasze paznokcie po wykonanym już manicure. Odsłaniamy wówczas wolny brzeg paznokcia, który przecież chcieliśmy zabezpieczyć. Przez to paznokieć jest podatny na rozdwajanie, hybryda może się podwinąć czy szybciej zejść z paznokcia. Dlatego nadajmy kształt naszym paznokciom i wyrównajmy je, zanim zaczniemy wykonywać cały manicure.
6. Przemywanie bazy i koloru
Nie powinniśmy tego robić! Pamiętajmy, aby zostawić warstwy dyspersyjne, dzięki czemu kolejne warstwy zwiększą swoją przyczepność. Czasami zdarzy się, że coś nam się nie uda i musimy zmyć i nałożyć lakier ponownie przez co zmyjemy lepką warstwę - na początku napisałam że nie powinniśmy tego robić i nadal to podtrzymuję - trzeba tego unikać i usuwać ją tylko w szczególnych przypadkach.7. Zbyt krótkie/długie utwardzanie w lampie
Gdy zbyt krótko trzymamy dłoń w lampie to logiczne jest to, że warstwy mogą się nie utwardzić co może skutkować tym, że hybryda będzie schodzić z paznokci czy trwałość będzie średnia. Oprócz tego, nieutwardzenie całkowicie warstw, przede wszystkim bazy, może prowadzić nawet do chorób paznokci zatem nie wolno tego lekceważyć. Co ważne, zbyt długie trzymanie paznokci w lampie także nie działa na naszą korzyść więc trzeba przestrzegać czasu i się go trzymać. Tutaj wspomnę także o lampie - musi być sprawna, a jeśli korzystacie z lampy uv - to żarówki należy wymieniać co jakiś czas!A co jeśli i to nie pomaga?
Pamiętajmy o tym, że na słabych, zniszczonych paznokciach manicure może po prostu wyglądać źle i jego trwałość będzie kiepska. Jeśli nasze paznokcie są osłabione, cienkie czy się rozdwajają, zróbmy sobie przerwę od malowania paznokci. Skróćmy je, nałóżmy na nie odżywkę (gotową lub przygotowaną w domu z dodatkiem oleju rycynowego) lub wykonajmy manicure japoński albo manicure masłem shea, który przynosi rewelacyjne efekty. Pozwólmy odpocząć naszym paznokciom, zregenerować się i dopiero potem wróćmy do manicure hybrydowego.
A może róż? | Propozycja wiosennego, dziewczęcego manicure
Róż to jeden z tych kolorów, które mogą zawsze gościć na paznokciach i zawsze będą dobrze wyglądać. To taki bezpieczny kolor, który bardzo często pojawia na paznokciach u wielu kobiet. Jest on jednak pod wieloma postaciami, ma wiele odcieni - począwszy od tych jasnych, wpadających w nude po ciemniejsze, jaskrawe i żywe. Moja stylizacja jest bardzo prosta, ale nie nudna. Połączyłam ze sobą trzy kolory - Frappe 135, Pink Rock 007 oraz Pink Rose 064 z Semilac. Na paznokciu palca środkowego namalowałam pędzelkiem delikatny wzór a listki wypełniłam różowym złotem Pink Gold 094. Tym samym lakierem z brokatem na paznokciu palca wskazującego i małego zrobiłam sondą małe kropki. Potem nałożyłam na nie top również sondą, przez co mamy wrażenie trójwymiarowości (wiele osób myślało, że to jakiś diamencik - w rzeczywistości o wiele bardziej błyszczy). Myślę, że całość prezentuje się całkiem ładnie, dziewczęco i wiosennie.
Jakie błędy Wam zdarzyło się popełnić? Jak długo na Waszych paznokciach utrzymuje się hybryda i po jakie marki sięgacie najczęściej?
ZOBACZ TAKŻE: