Moje ulubione blogi, czyli co czytam i na jakie blogi wchodzę #2
W czerwcu opowiadałam Wam o pięciu blogach, które bardzo lubię i często odwiedzam. Postanowiłam, że dziś znów przedstawię Wam ciekawe blogi, które warto odwiedzić. Dziewczyny robią kawał dobrej roboty i jeśli jeszcze ich nie znacie to serdecznie zapraszam. Jeśli chcecie zobaczyć, jakie blogi polecałam ostatnio, wystarczy kliknąć w link poniżej.
A teraz przed Wami kolejne pięć blogów, które są godne polecenia. Oczywiście to jeszcze nie koniec i na pewno w przyszłości ukaże się kolejny wpis z tej serii. A tymczasem zapraszam do czytania, komentowania i oczywiście odwiedzenia blogów dziewczyn.
Martyna tworzy bardzo ciekawe wpisy - tym, co ją wyróżnia, jest to, że posiada ona dużą wiedzę, posty niesamowicie interesujące, oryginalne, dopracowane w każdym calu. Wnikliwie opisuje kosmetyki, tworzy artykuły, które wyjaśniają i otwierają oczy na wiele rzeczy - jednym z nich jest obszerny i szczegółowy wpis na temat sls i sles. Uwielbiam jej Szczęśliwą Trzynastkę! Dodatkowo robi piękne zdjęcia. Koniecznie do niej zajrzyjcie, a przepadniecie wśród wartościowych treści!
Magdę - moją imienniczkę znam osobiście. To bardzo sympatyczna i pełna energii dziewczyna. Jej poczynania śledzę od bardzo dawna, chyba od początku istnienia jej bloga. Pisze o kosmetykach, na jej blogu znajdziemy wiele porad, tricków, wpisów dotyczących manicure hybrydowego, od czasu do czasu pojawiają się wpisy lifestyle'owe, wpisy z nowościami w garderobie i wiele innych. Magda prowadziła także kanał na youtube, który był uzupełnieniem bloga - obecnie z tego zrezygnowała, nad czym bardzo ubolewam. Piękne, jasne i wyraźne zdjęcia uzupełniają każdy wpis. Koniecznie odwiedźcie jej bloga!
Nie pamiętam kiedy i jak trafiłam na bloga Pauliny, ale od tamtej pory regularnie go odwiedzam. Blog ma swój klimat, wszystkie zdjęcia są dopasowane, w podobnym stylu. Wpisy są przemyślane, nie znajdziemy tam przypadkowych treści, autorka ciągle się rozwija i zrobiła ogromne postępy - jej zdjęcia zachwycają, nie tylko na blogu ale i na instagramie. Paulina z pewnością stawia na jakość, kosmetyki, które pokazuje nieraz spowodowały, że zaświeciły mi się oczy. Chyba nie przesadzę, jak powiem, że jest szminko-MACo-maniaczką :). Jeśli jeszcze nie znacie jej bloga, koniecznie wpadnijcie i zostawcie po sobie ślad.
Tej dziewczyny chyba nie trzeba przedstawiać. Jej blog odwiedza mnóstwo osób i oczywiście wcale im się nie dziwię - Justyna tworzy magiczne wpisy. Wszystko jest dopracowane w 101 procentach - rzetelne recenzje, obszerne wpisy i oczywiście piękne, barwne zdjęcia. Kompozycje zawsze są przepiękne, nic nie jest przypadkowe i nawet najzwyklejszy kosmetyk wygląda jak drogi, ekskluzywny produkt. Sporo wpisów poświęconych jest azjatyckim kosmetykom, więc jeśli ten temat także Was interesuje, to koniecznie zajrzyjcie na bloga Justyny!
To prawdziwa kopalina wiedzy o azjatyckich kosmetykach. U Aleksandry znajdziecie mnóstwo ciekawych wpisów, które ich dotyczą ale nie tylko. W dodatku tworzy przepiękne grafiki, ma ogromny talent, a przy tym jest skromna. Prześledziłam jej portfolio i jestem pod ogromnym wrażeniem. Nie wiem, jak ona to robi, ale po prostu jej prace są niesamowicie piękne. Jedna z grafik znalazła się na pudełku AsianBox. Warto poznać autorkę i jej bloga - koniecznie do niej zajrzyjcie.
Mam nadzieję, że dostarczyłam Wam sporą dawkę inspiracji. Znacie te blogi? A może niedawno odkryłyście jakiś ciekawy blog? Podzielcie się także swoimi ulubionymi blogami.
Tej dziewczyny chyba nie trzeba przedstawiać. Jej blog odwiedza mnóstwo osób i oczywiście wcale im się nie dziwię - Justyna tworzy magiczne wpisy. Wszystko jest dopracowane w 101 procentach - rzetelne recenzje, obszerne wpisy i oczywiście piękne, barwne zdjęcia. Kompozycje zawsze są przepiękne, nic nie jest przypadkowe i nawet najzwyklejszy kosmetyk wygląda jak drogi, ekskluzywny produkt. Sporo wpisów poświęconych jest azjatyckim kosmetykom, więc jeśli ten temat także Was interesuje, to koniecznie zajrzyjcie na bloga Justyny!
To prawdziwa kopalina wiedzy o azjatyckich kosmetykach. U Aleksandry znajdziecie mnóstwo ciekawych wpisów, które ich dotyczą ale nie tylko. W dodatku tworzy przepiękne grafiki, ma ogromny talent, a przy tym jest skromna. Prześledziłam jej portfolio i jestem pod ogromnym wrażeniem. Nie wiem, jak ona to robi, ale po prostu jej prace są niesamowicie piękne. Jedna z grafik znalazła się na pudełku AsianBox. Warto poznać autorkę i jej bloga - koniecznie do niej zajrzyjcie.
Mam nadzieję, że dostarczyłam Wam sporą dawkę inspiracji. Znacie te blogi? A może niedawno odkryłyście jakiś ciekawy blog? Podzielcie się także swoimi ulubionymi blogami.
