Aloesowe uzależenie | Delikatna pianka aloesowa Holika Holika


Uwielbiam kosmetyki, które mają w składzie aloes. Ma on mnóstwo właściwości, począwszy od nawilżania, po regenerację, na opóźnianiu procesów starzenia skóry skończywszy. W moje ręce trafiły już szampony, odżywki i maski z aloesem w składzie. Tym razem postawiłam na produkt do twarzy, a mianowicie piankę do mycia twarzy z Holika Holika z zawartością 92% soku z aloesu. Zobaczyłam ją w jednym z wpisów u Kasi, która kupiła ją w zestawie z żelem aloesowym i żelem pod prysznic. Bardzo mnie ten produkt zaciekawił i gdy tylko nadarzyła się okazja, postanowiłam ją wypróbować.

Pianka znajduje się w ciekawym opakowaniu, która przypomina kształtem liść aloesu. Opakowanie zawiera 150 ml produktu. Pianka jest dostępna w sklepie internetowym myasia.pl i kosztuje 29,95zł. Pierwsze co mnie zauroczyło w tym kosmetyku, to zapach. Jest przepiękny, delikatny i odprężający. Bardzo przypadł mi do gustu i nieco różni się od aloesowych kosmetyków, które poznałam wcześniej.

Produkt przynosi efekt nawilżenia, chłodzenia i odświeżenia dzięki wysokiej zawartości soku z Aloesu, który pochodzi z czystej wyspy Jeju w Korei Południowej. Czysty i świeży sok z liści aloesu jest uzyskany w procesie fermentacji przy użyciu grzybów. Dzięki temu żel jest jeszcze bardziej naturalny bez zbędnych konserwantów i daje jeszcze większy efekt łagodzący dla skóry. Delikatnie oczyszcza utrzymując odpowiedni poziom pH skóry. Łagodzi podrażnienia i zmniejsza zaczerwienienie skóry zapewniając świeży i zdrowy wygląd. Posiada naturalny skład bez parabenów, olejów mineralnych i barwników, dlatego też nie powoduje podrażnień i nie przesusza skóry. Nadaje się do każdego rodzaju skóry.


Skład: Aloe Barbadensis Leaf Juice, Water, Lauryl Hydroxysultaine, Myristic Acid, Lauric acid, Cocamidopropyl Betaine, Potassium Hydroxide, Sodium Chloride, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Phenoxyethanol, Fragrance, Chlorphenesin, Ethylhexylglycerin, Caprylyl Glycol, Disodium EDTA, Palmitic Acid, Capric acid, Butylene Glycol, Betula Platyphylla Japonica Juice, Zea Mays (Corn) Silk Extract, My Asia Beauty, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Propylene Glycol, Glycerin, Citrullus Lanatus (Watermelon) Fruit Extract, Centella Asiatica Extract, Potassium sorbate

A jak produkt sprawdził się u mnie?
Kosmetyk jest w formie żelu i dopiero po zetknięciu ze skórą i masowaniu twarzy zamienia się piankę. Nie spływa ona z naszej twarzy, nie jest zbyt rzadka i dobrze się pieni. Jak już wspominałam ma bardzo ładny zapach, co dodatkowo umila cały proces mycia twarzy. Świetnie sprawdza się do porannego oczyszczania twarzy. Jest delikatna, nie podrażnia i co najważniejsze, nie przesusza. Spotkałam się z piankami do twarzy, po użyciu których twarz była ściągnięta i wymagała natychmiastowego nałożenia kremu. Tutaj nic takiego się nie dzieje. Twarz jest czysta, gładka i miękka w dotyku. Dobrze się sprawdza także jako ostatni krok w demakijażu. Sama raczej nie poradzi sobie z całkowitym demakijażem twarzy, jednak i tego od niej nie wymagam. Pianki z założenia są delikatne i nie są tak gwałtowne i agresywne jak żele oczyszczające. Jest przyjemna w użyciu, wydaje mi się, że wpływa też w jakimś stopniu na nawilżenie mojej twarzy, gdyż po jej użyciu czuję, że jest miękka i przyjemna w dotyku. Wydajność również jest na plus - wystarczy niewielka ilość, aby umyć twarz. Do opakowania także nie mam zarzutów, wygląda ciekawie i sam produkt łatwo z niego wydobyć, gdyż buteleczka stoi na zakrętce, wystarczy lekko nacisnąć. Opakowanie ma niewielki otwór, dzięki czemu nie tracimy zbyt wiele produktu. 


Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tej pianki i używam jej z przyjemnością. Zazwyczaj stosuję ją rano, jednak czasami sięgam po nią wieczorem jako ostatni krok demakijażu. Pianka ma ładny zapach, dobrą wydajność, jest delikatna i nie przesusza, dlatego mogę ją polecić także i Wam.

Znacie ten produkt? Lubicie kosmetyki z aloesem?

instagram