Czym blendować cienie? Pędzel, który zrobi to za Was! | Luxe Soft Definer 227 Zoeva
Aby makijaż oka wyglądał dobrze, cienie na powiece muszą być ładnie roztarte, bez nieestetycznych plam i smug. Warto zatem kupić coś, co rozwiąże ten problem i pomoże nam wykonać perfekcyjny makijaż. W tym celu dobrze jest zaopatrzyć się w pędzelek, który porządnie blenduje cienie i sprawia, że kolory na powiece ładnie się łączą i tworzą spójną całość. Miałam kilka pędzli tego typu, jednak czegoś mi w nich brakowało. Z czasem zaczęły także drapać powiekę, co przyczyniało się do podrażnień i łzawienia. Postanowiłam wypróbować coś innego i wybrałam pędzel Luxe Soft Definer nr 227 z Zoevy.
Pędzelek jest dostępny w wielu drogeriach internetowych, m.in. mintishop.pl Ja zapłaciłam za niego 32,90zł, jednak było to już kilka miesięcy temu. Ku mojemu zaskoczeniu jego cena wzrosła i teraz kosztuje o 9zł więcej! Nie wiem z czego to wynika, być może pędzelek był bardzo popularny i podniesiono jego cenę, jak to często się zdarza w takich sytuacjach.
Pędzelek wykonany jest z naturalnego włosia kozy. Dobrze leży w dłoni, choć jest trochę krótszy niż pędzle z Hakuro - długość rączki to 14,5cm, długość włosia -1,2cm.
Pędzelek jest lekko spłaszczony, co widać na zdjęciu. Włosie jest
miękkie i nie kłuje w powiekę. Zapewne zauważyliście, że kilka włosków
odstaje - tak było już od nowości i nawet po myciu włoski są w takiej
samej pozycji. Myślałam, że te pojedyncze włoski będą kłuć albo po
prostu wypadną ale nic takiego się nie stało. Pędzelek łatwo i szybko
doczyścić, po umyciu nadal jest miękki i przyjemny w dotyku.
Te pędzelek przez wiele osób uznawany jest za odpowiednik pędzla 217 z firmy Mac. Nie miałam tego pędzla więc ciężko mi się ustosunkować do tych opinii. Jednak w porównaniu z innymi pędzlami do blendowania ten wypada naprawdę bardzo dobrze. Jest miękki, świetnie rozciera cienie, pozostawia chmurkę koloru i tworzy idealne przejścia między cieniami. Można nim także nanosić cienie na całą powiekę, w tej roli też dobrze się sprawdza. Będzie odpowiedni na wyjazdy, gdy nie chcemy zabierać zbyt wielu pędzli.
Podsumowując, jestem na tak i polecam serdecznie ten pędzel, jeśli jeszcze go nie macie. Nie sądziłam, że pędzel ma aż tak duże znaczenie podczas wykonywania makijażu i blendowania. Uważałam, że trzeba nabrać dużo wprawy, aby ładnie rozetrzeć cienie. Jednak 227 z Zoevy robi to praktycznie za Was! Byłam bardzo zaskoczona, już po pierwszym użyciu jaka jest różnica! Według mnie to rodzaj włosia, długość i kształt właśnie na to wpływają.
Znacie ten pędzel? Co o nim sądzicie? A może zachęciłam Was do zakupu?