Nawilżenie to podstawa | Krem Essential Evree
Każdy z nas wie, jak ważna jest pielęgnacja twarzy. Gdy nadchodzą chłodne miesiące, twarz narażona jest na różne czynniki, takie jak wiatr, mróz, nawet powietrze w pomieszczeniach ma działanie wysuszające. W tym okresie szczególnie trzeba dbać o naszą skórę. Krem nawilżający to u mnie podstawa. Tym razem wybrałam krem Essential z Evree.
Krem znajduje się w szklanym pojemniczku, który zawiera 50 ml produktu. Możemy go kupić w wielu drogeriach, tam gdzie dostępne są kosmetyki marki Evree. Cena waha się między 17zł a 25zł w zależności od sklepu. Podoba mi się proste opakowanie kremu, a także kartonik, który zawiera wiele informacji np. mapę punktów energetycznych twarzy czy coś o akupresurze.
Jest to krem nawilżający, który możemy stosować zarówno rano jak i wieczorem. Składniki aktywne jakie posiada to: olejek marigold, witaminę e, d-panthenol.
Krem ma delikatny zapach, mniej wyczuwalny niż Magic Rose. Konsystencja też jest nieco inna. Lżejsza i mniej zbita. Krem bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy na twarzy. Dobrze się rozprowadza, po nałożeniu czuję, że twarz jest gładka i miękka. Nadaje się także pod makijaż, nic się nie roluje ani nie skraca trwałości podkładu.
Przez ostatnie tygodnie moja cera potrzebowała nawilżenia i ten krem dobrze się sprawdził. Wygładził ją i nawilżył. Nie wyrządził mi też żadnej krzywdy - nie pojawiły się żadne wypryski czy uczulenie. Gdy nakładałam go na noc, rano twarz była miękka, sprężysta i co najważniejsze - nie była wysuszona. Jednak w pojedynku z Magic Rose przegrywa. Ten drugi jest bardziej treściwy, a takie kremy wolę na przełomie jesieni i zimy. Magic Rose wygrywa także zapachem - piękny, różany, Essential pachnie dobrze, ale nie tak wspaniale jak Magic Rose.
Podsumowując, to dobry krem, który nawilży naszą twarz i ją ukoi. Stosowałam go także w połączeniu z olejkiem co dało naprawdę świetne efekty.
Miałyście ten krem, co o nim sądzicie? A może polecacie inny nawilżający krem do twarzy?