Skuteczny i pachnący kosmetyk do opalania? |Olejek do opalania Kolastyna
Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o moim nowym kosmetyku, który jest przydatny latem. Mowa tu o olejku do opalania w sprayu z Kolastyny. Co prawda, pogoda póki co nie jest najładniejsza, jednak było kilka gorących dni i to właśnie wtedy używałam tego olejku. Zazwyczaj stosuję zwykłe kremy do opalania, jednak tego lata postanowiłam wypróbować inną formułę.
Produkt znajduje się w buteleczce z atomizerem, co ułatwia aplikację. Buteleczka zawiera 150 ml produktu. Koszt to ok. 10-14zł. Ja kupiłam go w małej hurtowni kosmetycznej, ale widziałam go też w drogeriach. Filtr jest niewielki, bo tylko 6, więc ochrona jest bardzo mała, dlatego nie polecam go na początek, tylko jak już nasza skóra jest już lekko opalona i 'przyzwyczajona' do słońca. Zapach jest ładny, nienachalny i myślę, że wielu osobom się spodoba.
Olejek jak to olejek jest tłusty i gdy nałożymy go za dużo możemy się kleić i lepić do wszystkiego. W niewielkim stopniu wchłania się w skórę, jednak jest ona dzięki niemu nawilżona i osoby, które męczą się z suchą i swędzącą skórą po opalaniu po użyciu tego produktu nie powinny mieć takiego problemu. Nie robi smug po wyjściu z wody jak np. białe kremy do opalania.
Jest wodoodporny, jednak jak sam producent zaleca - powinniśmy go użyć ponownie po wyjściu z wody.
Zazwyczaj opalam się na czerwono, a potem znowu jestem blada (nieważne jak wysokie filtry stosuję). Po zastosowaniu tego olejku zauważyłam, że bardzo szybko moja skóra nabrała koloru. Oczywiście nie był to ciemny brąz bo i nie mam takiej karnacji, jednak i tak byłam zadowolona, ponieważ przybrała lekko złotawo-brązowy kolor, co i tak jest sukcesem. Myślę, że u osób z ciemniejszą karnacją i takich, które opalają się na brązowo da jeszcze lepsze efekty.
Uważam, że osoby, którym nie przeszkadza lepka i tłusta konsystencja będą zadowolone z tego produktu. Łatwo się go rozprowadza, tylko trzeba uważać, żeby nie przesadzić z ilością. Myślę, że warto go wypróbować.
Miałyście ten olejek? A może używacie innych kosmetyków do opalania?