Zakupy: kwiecień (cz.I)

Co miesiąc pokazuję Wam moje zakupy w jednym poście. Tym razem postanowiłam dziś pokazać Wam jakie kosmetyki pielęgnacyjne kupiłam, a w oddzielnym poście kolorówkę, ponieważ liczę na promocje w Naturze i Rossmannie.


O kosmetykach pielęgnacyjnych do twarzy z L'Oreal ostatnio było coraz głośniej w sieci. Dużo dziewczyn je zachwalało. Mój krem do twarzy na dzień się skończył, więc postanowiłam zakupić krem Skin Perfection. Do koszyka wpadło też serum z tej samej serii. Akurat natknęłam się na promocję w Hebe, gdzie przy zakupie dwóch kosmetyków z tej linii, drugi był o połowę tańszy.


Ostatnio moje paznokcie nie wyglądają najlepiej, dlatego postanowiłam zakupić olejek rycynowy. Ścięłam je na krótko, nie maluję ich i próbuję jakoś uratować. Olejek rycynowy dodaję też do olejku bazowego w OCM.


Dwa ostatnie kosmetyki to szampony do włosów. Czasem mam problem z podrażnioną skórą głowy, dlatego wybrałam szampon Trzy zioła z ekstraktami z nagietka, brzozy i krwawnika. Kupiłam także szampon z serii Fresh energy z ekstraktem z melisy cytrynowej z Nivea. Zbiera różne opinie, dlatego postanowiłam zobaczyć, jak sprawdzi się u mnie.


I to już wszystkie kosmetyki do pielęgnacji, jakie kupiłam w tym miesiącu. Nie planuję nic więcej kupić. Jak już wspominałam, postaram się napisać drugą część tego postu, tylko z kolorówką. Liczę na promocje w Rossmannie i Naturze - chcę kupić m.in. korektor, tusz do rzęs, cienie i może jakiś lakier. Podkładów ani pudrów nie potrzebuję, bo mam na tyle, że spokojnie wystarczą mi do kolejnej takiej promocji.


Napiszcie, czy miałyście któryś z tych kosmetyków i jak się sprawdził. A może też niedawno kupiłyście kosmetyki z nowej serii z L'Oreal? Jeśli macie jakieś porady, jak poradzić sobie z rozdwajającymi paznokciami, proszę napiszcie w komentarzu.

instagram