Podsumowanie mojej wishlisty kosmetycznej (#2)
Postanowiłam zrobić małe podsumowanie ostatniej wishlisty kosmetycznej. Zobaczycie czy udało mi się ją zrealizować i jak to naprawdę z tymi listami jest.
Odkąd zaczęłam robić listy życzeń (czy to graficznie czy w notatniku) do moich zbiorów trafiają bardziej przemyślane zakupy. Kosmetyki, które kupuję są tymi, które bardzo chcę wypróbować i długo nad nimi myślałam. Staram się wszystko sobie planować i zastanowić się nad zakupem, czy rzeczywiście dana rzecz jest mi potrzebna. Taka lista jest ułatwieniem nie tylko dla mnie, ale i dla moich bliskich, którzy chcą mi coś kupić, zrobić jakiś prezent, a nie wiedzą, z czego byłabym zadowolona. Dotyczy to nie tylko kosmetyków, ale także gadżetów, książek, ubrań itp. Fajnie też odhaczać sobie punkt po punkcie, gdy zrealizowaliśmy daną zachciankę/marzenie i cieszyć się z tego zakupu.
Jak widzicie, udało mi się zrealizować większość punktów. Kupiłam podkład Revlon Colorstay 150 Buff (1), lakier Bordeaux z Essie (3b), lakier z Golden Rose z serii Rich Color nr 28 (odpowiednik Bahama Mama z Essie) (4), serum do twarzy - ja wybrałam serum ze Starej Mydlarni Argan&Neroli (5), pędzelek Setting Brush z Real Techniques (6b), Duraline z Inglota (7), krem do ciała masło shea i kakao Isana (ja używam go do kremowania włosów) (8).
Nie kupiłam rzęs Demi Wispies z Ardell (2), lakieru Sole Matte z Essie (3a), pędzla Shading blush z Real Techniques (6a) oraz różu (bronzera) Taupe z Nyxa (9).
Z rzeczy, których nie kupiłam bardzo chcę kupić dwie: produkt z Nyxa oraz sztuczne rzęsy i mam nadzieję, że mi się to uda. Na Nyxa polowałam, ale ciągle jest wykupiony, czy to na mintishop czy cocolicie. Dwie pozostałe rzeczy, póki co sobie odpuściłam i uważam, że nie są mi potrzebne.
Zrealizowałam też kilka punktów z listy, którą miałam w notatniku - m.in. puder Kryolan, baza Lumene czy pomadka Plumful MAC.
Listy życzeń to świetna sprawa! W budowie mam już następną, na której znajduje się tylko kilka rzeczy, które oczywiście poddałam dokładnej analizie i wiem, że chcę je kupić, a nie są to tylko chwilowe zachcianki.
Dajcie znać, czy tworzycie takie wishlisty i czy je realizujecie. A może macie któryś z tych produktów? Co o nich sądzicie?
Odkąd zaczęłam robić listy życzeń (czy to graficznie czy w notatniku) do moich zbiorów trafiają bardziej przemyślane zakupy. Kosmetyki, które kupuję są tymi, które bardzo chcę wypróbować i długo nad nimi myślałam. Staram się wszystko sobie planować i zastanowić się nad zakupem, czy rzeczywiście dana rzecz jest mi potrzebna. Taka lista jest ułatwieniem nie tylko dla mnie, ale i dla moich bliskich, którzy chcą mi coś kupić, zrobić jakiś prezent, a nie wiedzą, z czego byłabym zadowolona. Dotyczy to nie tylko kosmetyków, ale także gadżetów, książek, ubrań itp. Fajnie też odhaczać sobie punkt po punkcie, gdy zrealizowaliśmy daną zachciankę/marzenie i cieszyć się z tego zakupu.
Jak widzicie, udało mi się zrealizować większość punktów. Kupiłam podkład Revlon Colorstay 150 Buff (1), lakier Bordeaux z Essie (3b), lakier z Golden Rose z serii Rich Color nr 28 (odpowiednik Bahama Mama z Essie) (4), serum do twarzy - ja wybrałam serum ze Starej Mydlarni Argan&Neroli (5), pędzelek Setting Brush z Real Techniques (6b), Duraline z Inglota (7), krem do ciała masło shea i kakao Isana (ja używam go do kremowania włosów) (8).
Nie kupiłam rzęs Demi Wispies z Ardell (2), lakieru Sole Matte z Essie (3a), pędzla Shading blush z Real Techniques (6a) oraz różu (bronzera) Taupe z Nyxa (9).
Z rzeczy, których nie kupiłam bardzo chcę kupić dwie: produkt z Nyxa oraz sztuczne rzęsy i mam nadzieję, że mi się to uda. Na Nyxa polowałam, ale ciągle jest wykupiony, czy to na mintishop czy cocolicie. Dwie pozostałe rzeczy, póki co sobie odpuściłam i uważam, że nie są mi potrzebne.
Zrealizowałam też kilka punktów z listy, którą miałam w notatniku - m.in. puder Kryolan, baza Lumene czy pomadka Plumful MAC.
Listy życzeń to świetna sprawa! W budowie mam już następną, na której znajduje się tylko kilka rzeczy, które oczywiście poddałam dokładnej analizie i wiem, że chcę je kupić, a nie są to tylko chwilowe zachcianki.
Dajcie znać, czy tworzycie takie wishlisty i czy je realizujecie. A może macie któryś z tych produktów? Co o nich sądzicie?