Idealne blendowanie? Hakuro H77
W dzisiejszym poście poznacie moją opinię na temat pędzla do makijażu oka Hakuro H77. Mam go już prawie rok, dlatego w końcu postanowiłam powiedzieć o nim co więcej.
Pędzel Hakuro H77 służy do rozcierania cieni i zacierania granic między cieniami, czyli tak zwanego blendowania. Producent mówi, że pędzel został wykonany z wysokiej jakości naturalnego włosia kozy. Miękkie włosie zostało przycięte i wycieniowane na kształt "puchacza". Włosie pędzla umieszczone jest w okrągłej, metalowej skuwce, natomiast trzonek wykonany jest z naturalnego drewna pomalowanego na czarno. Wymiary pędzla: długość włosia: 1,8 cm; całkowita długość: 18 cm. Pędzel kosztuje 16,40zł (na stronach typu cocolita.pl, mintishop.pl, ladymakeup.pl).
Ten pędzelek idealnie się sprawdza do rozcierania cieni, ale także możemy nim aplikować cień w załamaniu czy nakładać puder w trudno dostępnych miejscach na twarzy. Jest delikatny, jego włosie nie drapie, wystarczy kilka ruchów, żeby rozetrzeć granicę między cieniami. Sprawdzi się także na wyjeździe, gdzie chcemy zabrać tylko jeden pędzel do makijażu oka, spokojnie nałożymy nim cień na całą powiekę. Pędzel jest dobrze ścięty, przez co jest bardzo precyzyjny. Nie gubi włosia, dobrze się go myje, wystarczy szampon Babydream czy mydełko antybakteryjne. Lekko starł się napis na trzonku z nazwą pędzla. Na zdjęciu widać pojedyncze włoski, które lekko odstają, ale nie przeszkadza to w użytkowaniu pędzla.
Dopisek z dnia 1 lutego 2015r.
Pędzel nadal dobrze się sprawdza, jednak podczas rozcierania cieni włoski drapią powiekę. Do tej pory sprawdzał się bez zarzutu. Dodam, że pędzelek mam od ok. roku i 3 miesięcy.
Podsumowując, to dobry pędzel do blendowania w rozsądnej cenie. Dajcie znać, czy macie ten pędzelek a może coś podobnego z innej firmy? Piszcie!
Pędzel Hakuro H77 służy do rozcierania cieni i zacierania granic między cieniami, czyli tak zwanego blendowania. Producent mówi, że pędzel został wykonany z wysokiej jakości naturalnego włosia kozy. Miękkie włosie zostało przycięte i wycieniowane na kształt "puchacza". Włosie pędzla umieszczone jest w okrągłej, metalowej skuwce, natomiast trzonek wykonany jest z naturalnego drewna pomalowanego na czarno. Wymiary pędzla: długość włosia: 1,8 cm; całkowita długość: 18 cm. Pędzel kosztuje 16,40zł (na stronach typu cocolita.pl, mintishop.pl, ladymakeup.pl).
Ten pędzelek idealnie się sprawdza do rozcierania cieni, ale także możemy nim aplikować cień w załamaniu czy nakładać puder w trudno dostępnych miejscach na twarzy. Jest delikatny, jego włosie nie drapie, wystarczy kilka ruchów, żeby rozetrzeć granicę między cieniami. Sprawdzi się także na wyjeździe, gdzie chcemy zabrać tylko jeden pędzel do makijażu oka, spokojnie nałożymy nim cień na całą powiekę. Pędzel jest dobrze ścięty, przez co jest bardzo precyzyjny. Nie gubi włosia, dobrze się go myje, wystarczy szampon Babydream czy mydełko antybakteryjne. Lekko starł się napis na trzonku z nazwą pędzla. Na zdjęciu widać pojedyncze włoski, które lekko odstają, ale nie przeszkadza to w użytkowaniu pędzla.
Dopisek z dnia 1 lutego 2015r.
Pędzel nadal dobrze się sprawdza, jednak podczas rozcierania cieni włoski drapią powiekę. Do tej pory sprawdzał się bez zarzutu. Dodam, że pędzelek mam od ok. roku i 3 miesięcy.
Podsumowując, to dobry pędzel do blendowania w rozsądnej cenie. Dajcie znać, czy macie ten pędzelek a może coś podobnego z innej firmy? Piszcie!