6/16 SZO: Wakacyjna kosmetyczka Optymistycznej

Cześć! Wakacje w pełni, prawie każdy z nas gdzieś wyjeżdża, aby choć przez chwilę odetchnąć i odpocząć. Postanowiłam pokazać Wam, jak wygląda zawartość mojej wakacyjnej kosmetyczki. Post z zeszłego roku jest [tutaj], do którego również zapraszam. Na początku pokażę Wam kosmetyki pielęgnacyjne, a potem przejdę do kolorówki.



Pielęgnacja:


Woda termalna Vichy - do spryskiwania twarzy, produkt, który łagodzi i nawilża. Wolę wodę z Uriage, niestety mam dużą butelkę, a chcę ograniczyć wielkość kosmetyczki, dlatego zabieram miniaturkę.

Filtr do twarzy Sunbrella 50+ Dermedic - krem ochronny, który chroni przed promieniowaniem, niezbędny szczególnie latem.

Krem do i po opalaniu Soraya - w tym roku kupiłam taki zestaw w Hebe, używałam już kilka razy i jestem zadowolona.

Żel pod prysznic Retropical Yves Rocher - wybrałam taki, który nie będzie zajmował dużo miejsca. Żel bardzo ładnie pachnie, idealny na wakacje.

Żel do mycia twarzy - przelałam żel do buteleczki, którą kupiłam w Rossmannie, a zakrętkę 'pożyczyłam' z żelu z Białego Jelenia, która pasuje idealnie.

Płyn micelarny Tołpa - zabieram również miniaturowe opakowanie mające 75 ml, więc na pewno wystarczy na tygodniowy wyjazd.



Krem nawilżający, matujący do twarzy Ziaja - mój ulubieniec, miałam już kilka kremów po nim, jednak żaden nie zachwycił mnie na tyle, by kupić kolejne opakowanie, dlatego wróciłam do Ziaji.

Zmywacz do paznokci + lakiery - może i to zbędny produkt, jednak lubię mieć zadbane paznokcie i nie chcę mieć odprysków, co może się zdarzyć po kontakcie z wodą, dlatego zabieram zmywacz i lakiery. Zmywacz z Isany przelałam do buteleczki po jakimś innym zmywaczu.

Szampon Biały Jeleń i odżywka Alterra - szampon przelałam do buteleczki kupionej w Rossmannie.

Płyn do higieny intymnej Venus - ma malutkie, poręcznie opakowanie; płyn kupiłam w Rossmannie.

Mleczko do ciała Tołpa - przyda się coś do nawilżenia ciała, w domu mam duże pojemności balsamów dlatego skusiłam się na miniaturową wersję produktu z Tołpy.

Antyperspirant w kulce Invisible Nivea - również kupiłam małą buteleczkę w Rossmannie, idealna do kosmetyczki czy torebki.

Dodatkowo zabieram waciki, skompresowany ręcznik bawełniany (o którym pisałam w poście z zakupami), maszynkę/golarkę, piankę do golenia oraz szczoteczkę i pastę do zębów.


W torebce nie zabraknie także chusteczek nawilżanych Dada, żelu antybakteryjnego do rąk z the Body Shop oraz dezodorantu w chusteczkach z Cleanic. W walizce wylądują także perfumy Calvin Klein In2U - niestety nie miałam jakiś małych pojemności dlatego zabieram 50 mililitrową buteleczkę oraz suchy szampon z Batiste.


Kolorówka:


Tutaj starałam się wybrać minimum i wziąć tylko to, co potrzebne i to, czego naprawdę będę używać.

Podkład Healthy Mix - obecnie używam tego podkładu i latem dobrze się sprawdza, nie jest za ciężki, dobrze współgra z kolorem mojej twarzy.

Puder Creme Puff Max Factor - puder do utrwalenia podkładu, zastanawiam się jeszcze nad pudrem bambusowym, który mogłabym przesypać do malutkiego pojemniczka (tak jak w ubiegłym roku), bo lepiej matuje twarz.

Róż Bourjois - uwielbiam róże, ten ładnie podkreśla kości policzkowe i je rozświetla, jest mały, więc zmieści się do kosmetyczki.

Korektor/kamuflaż Catrice - idealny na wypryski i inne niechciane niespodzianki.

Tusz do rzęs Volumix Fiberlast Eveline - niedawno zaczęłam go używać, wszystkie inne tusze mi się skończyły dlatego zabieram ten. Ładnie rozdziela i wydłuża rzęsy, choć nie pogrubia ale taki delikatny efekt na wakacjach może być ;).

Baza pod cienie Hean - idealna baza, która trzyma w ryzach makijaż oka przez wiele godzin.


Inglot paletka 5 cieni - postanowiłam, że zabiorę paletkę uniwersalnych cieni, którymi wykonuję mój codzienny makijaż, są tutaj stonowane kolory o wykończeniu matte jak i pearl. Więcej o tej paletce przeczytacie [tutaj].

Cień do brwi Color Tattoo Permanent Taupe - dla mnie idealny produkt, którym podkreślam brwi, wygląda naturalnie i odpowiada kolorystycznie włoskom na brwiach.

Super Liner Ultra Precision L'Oreal - postanowiłam 'zaszaleć' ;) i zabrać też eyeliner, mimo że ograniczam się do minimum. Ten liner świetnie wygląda, długo się utrzymuje, nie rozmazuje się a upały mu nie straszne.

Zabieram także produkty do ust, uwielbiam szminki i nie wyobrażam sobie bez nich mojego makijażu ;). Postanowiłam zabrać dwie pomadki z Golden Rose z serii Velvet Matte: nr 02 - neutralny, stonowany kolor oraz 08 - mocny, intensywny róż; pomadkę w kredce Astor w kolorze 009 Burnt Rose - jasny, delikatny różowy kolorek oraz oczywiście coś do pielęgnacji ust, czyli Carmex.

Jeśli chodzi o pędzle to wybrałam minimum: pędzel do pudru Sense&Body, pędzel do różu Hakuro H24, pędzelek do brwi Hakuro H85 i trzy pędzelki do cieni: Hakuro H77, LancrOne (nie ma numerka) oraz Hakuro H70.

Tak wygląda zawartość moich kosmetyczek na wyjazd. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam. Choć wydaje się, że jest tu dużo produktów, to wybierałam niezbędne mi rzeczy oraz miniaturowe opakowania, co znacznie "odchudziło" moją kosmetyczkę.

Dajcie znać, czy miałyście któryś z kosmetyków i oczywiście napiszcie co Wy zabieracie na wyjazdy.

instagram