Ulubieńcy lipca
Hej! Mamy już koniec lipca, dlatego przychodzę do Was z ulubieńcami miesiąca. Będzie to głównie kolorówka, ale znajdzie się też jeden produkt z pielęgnacji. Bardzo często używałam też kosmetyków, które pokazywałam w maju i czerwcu, ale postanowiłam, że je pominę, gdyż bez sensu jest je opisywać jeszcze raz. A teraz przejdźmy już do ulubieńców.
Bardzo polubiłam się z podkładem Healthy Mix z Bourjois w odcieniu Light vanilla. Ładnie wygląda na twarzy, jest delikatny i nie tworzy maski. Nie jest to może ideał i czasem płata figle podkreślając suche skórki, ale i tak go lubię.
Drugim ulubieńcem jest puder bambusowy z Biochemii Urody, który mam już ponad rok. I to właśnie on bardzo dobrze współgra z wyżej wymienionym podkładem, utrzymuje mat na twarzy i jej nie bieli. Zostało mi go już niewiele i albo kupie inny transparentny, sypki puder albo wrócę do niego.
Lakier Colour Instant z Eveline nr 325 gościł non stop na paznokciach... u stóp. Świetnie prezentuje się szczególnie na opalonych stopach, a paznokcie wyglądają na zadbane.
Na nowo odkryłam cień z Inglota nr 402. Nie nakładam go zbyt dużo na powieki i wtedy nie wygląda przytłaczająco ale rozświetla i dodaje blasku spojrzeniu. Świetnie sprawdza się solo jak i z jasnym cieniem w kąciku oka.
Ostatnim ulubieńcem będzie Oil Therapy Oil argan z firmy Loton. Wspominałam o nim w poście z zakupami [tutaj]. Ma świetny skład, żadnych silikonów i parabenów, zawiera olej słonecznikowy i arganowy. Sprawdza się zarówno do olejowania włosów jak i ciała.
Tak prezentują się lipcowi ulubieńcy. Tradycyjnie dajcie znać, czy miałyście któryś z tych kosmetyków i jak się sprawdził.