H&M'owa kolorówka nie jest zła?
Robiąc porządki w szufladzie z cieniami natknęłam się na paletkę cieni, którą kupiłam w H&M. Postanowiłam Wam ją pokazać, gdyż według mnie jest warta uwagi.
Paletka nazywa się hot sand, co jest adekwatne do zawartości i zawiera 2 cienie, jeden jaśniejszy wpadający w złoto, drugi złoto-brązowy. Paletka nie kosztowała dużo, bo ok. 10 zł.
Cienie ładnie wyglądają na powiekach, pięknie się mienią i co najważniejsze długo utrzymują. Gdy kupiłam tę paletkę, byłam bardzo zaskoczona jakością cieni. Na bazie utrzymywały się tak jak inne cienie, np. z Inglota, nie rolowały się i nie zbierały w załamaniach. Można zarówno stworzyć makijaż dzienny jak i wieczorowy, podkreślić kącik oka lub namalować cieniem kreskę.
Tutaj małe porównanie z cieniami z Inglota.
Jak widać, tańsze kosmetyki również są dobrej jakości i nie trzeba wydawać fortuny ;). Jeśli szukacie czegoś niedrogiego, polecam taką paletkę. Paletka sprawdzi się latem, zresztą sama nazwa do tego nawiązuje, ale i nie tylko.
Dajcie znać, czy miałyście jakiś kosmetyk z H&Mu i jak się sprawdził? I czy kupujecie kolorówkę w sieciówkach czy tylko w drogeriach i sklepach kosmetycznych?
Cienie ładnie wyglądają na powiekach, pięknie się mienią i co najważniejsze długo utrzymują. Gdy kupiłam tę paletkę, byłam bardzo zaskoczona jakością cieni. Na bazie utrzymywały się tak jak inne cienie, np. z Inglota, nie rolowały się i nie zbierały w załamaniach. Można zarówno stworzyć makijaż dzienny jak i wieczorowy, podkreślić kącik oka lub namalować cieniem kreskę.
Tutaj małe porównanie z cieniami z Inglota.
Jak widać, tańsze kosmetyki również są dobrej jakości i nie trzeba wydawać fortuny ;). Jeśli szukacie czegoś niedrogiego, polecam taką paletkę. Paletka sprawdzi się latem, zresztą sama nazwa do tego nawiązuje, ale i nie tylko.
Dajcie znać, czy miałyście jakiś kosmetyk z H&Mu i jak się sprawdził? I czy kupujecie kolorówkę w sieciówkach czy tylko w drogeriach i sklepach kosmetycznych?