MBOX - pudełeczko z kosmetykami, tym razem dla tej brzydszej płci :)
Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować pudełeczko MBox. Jest to męska edycja pudełka z kosmetykami. Z racji tego, że kupowałam Shinybox postanowiłam zamówić ich extrabox i podarować chłopakowi. Zamówiłam je jeszcze w listopadzie i przyszło na początku grudnia. Od tamtej pory mój chłopak używa tych kosmetyków, więc postanowiłam zrobić małą prezentację pudełeczka.
W pudełeczku znalazła się próbka pasty modelującej do włosów z KMS California, także miniaturka szamponu z Goldwell - tu także plus :).
Kolejnym kosmetykiem był krem do twarzy Men's Space z Dermiki. Jest to energetyzujący i silnie nawilżający krem. Na pewno się przyda ;).
I pełnowymiarowy produkt - woda toaletowa Floslek. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie to, że woda była wylana na kartonik i w buteleczce zostało około połowy. Nie wiem czy to zobaczycie ale kartonik był cały przemoczony ;/. Niemniej jednak ciekawy produkt, choć jego zapach w taki dużych ilościach to dla mnie za dużo :P.
I produkt, który miał był niespodzianką to maszynka do golenia BIC Flex&Easy z 4 wymiennymi ostrzami. Chyba najbardziej trafiona rzecz, z której ucieszył się chłopak ;).
I tak wygląda cała zawartość pudełeczka. Ciekawe produkty i fajna inicjatywa. Koszt MBoxa to 59zł, czyli o 10zł więcej niż Shinyboxa. Jednak jest to pudełeczko 'jednorazowe', nie tak jak w przypadku pudełka dla kobiet, które wychodzi co miesiąc. Tak jak mówiłam mój chłopak najbardziej był zadowolony z maszynki oraz z balsamu. Krem również jest fajnym pomysłem, tym bardziej że jest nawilżający. Mężczyźni nie lubią używać zbyt dużo kosmetyków - szampon, żel pod prysznic, pianka do golenia, dezodorant, perfumy (woda po goleniu) i ewentualnie krem ;)). Podobnie jak pisała Corba-style [tutaj] przekonuję swojego chłopaka do używania tego ostatniego i dobrze mi to idzie :P.
A co Wy sądzicie o tym pudełeczku? A może też zamówiłyście dla Waszych mężczyzn? Piszcie! :)
Jeśli chodzi o mnie, to jestem zaskoczona, że w pudełeczku znalazł się
pełnowymiarowy produkt z Organique. Bardzo się ucieszyłam (o ile ja mogę
się ucieszyć z męskiego kosmetyku :P ), balsam ma świetną konsystencję,
jest lekki, przypomina delikatną piankę.
W pudełeczku znalazła się próbka pasty modelującej do włosów z KMS California, także miniaturka szamponu z Goldwell - tu także plus :).
Kolejnym kosmetykiem był krem do twarzy Men's Space z Dermiki. Jest to energetyzujący i silnie nawilżający krem. Na pewno się przyda ;).
I pełnowymiarowy produkt - woda toaletowa Floslek. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie to, że woda była wylana na kartonik i w buteleczce zostało około połowy. Nie wiem czy to zobaczycie ale kartonik był cały przemoczony ;/. Niemniej jednak ciekawy produkt, choć jego zapach w taki dużych ilościach to dla mnie za dużo :P.
I produkt, który miał był niespodzianką to maszynka do golenia BIC Flex&Easy z 4 wymiennymi ostrzami. Chyba najbardziej trafiona rzecz, z której ucieszył się chłopak ;).
A co Wy sądzicie o tym pudełeczku? A może też zamówiłyście dla Waszych mężczyzn? Piszcie! :)