Romantycznie?
Ale też nie skreślam go całkowicie. Zwyklaczek, ale przecież muszę go zużyć, żeby nie leżał na darmo. Po prostu, jak za taką cenę i reklamę jaką miał, spodziewałam się czegoś lepszego.
Lakier ma dość gruby pędzelek i płaski, co ma ułatwić malowanie paznokci. W moim przypadku to nie zdało egzaminu. Wolę tradycyjne pędzelki. Jak pisałam wyżej, jest bardzo wodnisty, co utrudnia zarówno malowanie jak i wysychanie.
Starałam się bardzo dokładnie i powoli malować paznokcie, jednak ciągle widać było prześwity.
Paznokcie malowałam w południe, a jeszcze wieczorem, po kąpieli
odcisnęły mi się ślady i z jednego paznokcia całkiem zszedł lakier.
Miał on być nie tylko lakierem ale i bazą i topem. Niestety nie zauważyłam przedłużonej trwałości. Był ok, kilka dni wytrzymał, ale tak samo zachowują się na moich paznokciach lakiery z innych firm.
Żeby nie było samych minusów, powiem, że plusem jest dla mnie opakowanie. Buteleczka bardzo przypadła mi do gustu, jest urocza. Gdyby lakier wyglądał na paznokciach tak jak w buteleczce, również byłoby super ;).
Może kiedyś wypróbuję inne kolory, bo widziałam na blogach przepiękne zdjęcia pazurków, więc może to wina tylko tego koloru. Jak na razie będę go nadal używać, a już niedługo zobaczycie go w akcji - to znaczy w troszkę innym wydaniu, gdzie spisał się, rzekłabym, bardzo dobrze ;).