Sól do kapieli SPA Mariza, czyli sól, która uratowała mi... stopy ;)
Cześć! Dzisiaj chciałabym się podzielić z Wami moją opinią na temat soli do kąpieli z linii Spa z Marizy.
Przede wszystkim, co urzekło mnie już na początku w tej soli jest zapach. Bardzo ładny, różany, wyczuwalny jeszcze przed otwarciem. Jak twierdzi producent, jest to sól relaksująca do kąpieli z Morza Martwego, która ma oczyszczać i wygładzać naszą skórę.
Odnoście 'danych technicznych', że tak to ujmę, to takie opakowanie zawiera 200g produktu i kosztuje 6,90zł. Sprawdziłam w katalogu, że 600g kosztuje 11,90zł, co jest bardziej opłacalne niż mniejsza wersja.
Sól mogę naprawdę wszystkim polecić, gdyż u mnie sprawdziła się znakomicie. A Wy miałyście z nią do czynienia? A może jakaś inna skradła Wasze serce? Piszcie, chętnie wypróbuję również inne :). Do napisania!
____________
Chciałam Was także prosić o polubienie mojej strony na facebooku, niedługo ma zniknąć opcja obserwatorów, dlatego miło by było mieć Was nadal przy sobie :).
Przede wszystkim, co urzekło mnie już na początku w tej soli jest zapach. Bardzo ładny, różany, wyczuwalny jeszcze przed otwarciem. Jak twierdzi producent, jest to sól relaksująca do kąpieli z Morza Martwego, która ma oczyszczać i wygładzać naszą skórę.
Nie miałam okazji jej wcześniej używać, bo chciałam 'wykończyć' moje poprzednie ;), dlatego tak późno się za nią zabrałam ;). Ale od razu moge powiedzieć, że ta sól działa u mnie cuda!
A zaczęło się niewinnie...
Wróciłam po całym tygodniu na weekend do domu i jakież było moje zdziwienie gdy popatrzyłam na moje stopy - były olbrzymie! A stało się to za sprawą upalnego dnia oraz nieszczęsnych stopek (skarpetek uniwersalnych), które tak mnie ucisnęły, że stworzyły swoistego rodzaju opaskę uciskową (masło maślane?;) ale wiadomo o co chodzi ;) ). Pierwsze co usłyszałam od mamy: "Wymocz stopy w soli". Ale wiecie, nie przepadam za zwykłą solą i jej zapachem. Wtedy przypomniałam sobie o mojej soli z Marizy. Wsypałam troszkę do ciepłej wody, poczekałam aż się rozpuści i zanurzyłam obolałe stópki. Do kilkunastu minutach, oczom nie wierzyłam. Nie dość, że opuchlizna praktycznie w całości zeszła, to stopy były tak gładkie, że nie było porównania z produktami jakie do tej pory stosowałam na nie.
I w taki oto sposób ta sól stała się moim ulubieńcem. Oczywiście nie tylko do kąpieli stóp, ale i całego ciała. Szkoda tylko, że jest jej tak mało ;). Ale w katalogu były też w większych pojemnikach (ale także większych drobinkach soli).
Odnoście 'danych technicznych', że tak to ujmę, to takie opakowanie zawiera 200g produktu i kosztuje 6,90zł. Sprawdziłam w katalogu, że 600g kosztuje 11,90zł, co jest bardziej opłacalne niż mniejsza wersja.
Sól mogę naprawdę wszystkim polecić, gdyż u mnie sprawdziła się znakomicie. A Wy miałyście z nią do czynienia? A może jakaś inna skradła Wasze serce? Piszcie, chętnie wypróbuję również inne :). Do napisania!
____________
Chciałam Was także prosić o polubienie mojej strony na facebooku, niedługo ma zniknąć opcja obserwatorów, dlatego miło by było mieć Was nadal przy sobie :).