Red nails in another way
Cześć! Jak Wam minął weekend? Ja wreszcie trochę odpoczęłam :). Ale towarzyszyły mi również notatki, które musiałam przepisywać ;).
Dzisiaj był świetny dzień. Piękny i bardzo ciepły. I na uczelni bardzo fajnie minął czas, ogólnie jestem zadowolona :). Po zajęciach, postanowiłam zrobić sobie mały prezent z okazji zdanego kolokwium i udałam się do Natury. Kupiłam kilka rzeczy, ale o tym powiem Wam bliżej weekendu, gdy będę miała przy sobie aparat i możliwość zrobienia zdjęć :).
A dzisiaj, tak się złożyło, znowu post pazurkowy :) Tym razem zagościła na nich czerwień i bliżej nieokreślony wzorek :). Na pozostałych pazurkach są dwie ukośne, czarne kreski.
Tak
prezentuje się kciuk z "kwiatowym" wzrokiem :). Czerwony lakier
kupiłam w jakimś małym sklepiku, do tego czarnym z cieniutkim pędzelkiem namalowałam "coś" ;), dodałam brokat i voila!
Dzisiaj był świetny dzień. Piękny i bardzo ciepły. I na uczelni bardzo fajnie minął czas, ogólnie jestem zadowolona :). Po zajęciach, postanowiłam zrobić sobie mały prezent z okazji zdanego kolokwium i udałam się do Natury. Kupiłam kilka rzeczy, ale o tym powiem Wam bliżej weekendu, gdy będę miała przy sobie aparat i możliwość zrobienia zdjęć :).
A dzisiaj, tak się złożyło, znowu post pazurkowy :) Tym razem zagościła na nich czerwień i bliżej nieokreślony wzorek :). Na pozostałych pazurkach są dwie ukośne, czarne kreski.
Z racji tego, ze była piękna pogoda założyłam kremową koronkową sukienkę, z którą idealnie kontrastowały moje pazurki :).
Postaram się, żeby w następnych postach nie było pazurków, ale coś innego, bo ostatnio coś dużego tego :P. Na pewno pojawi się post z moimi zakupami oraz recenzja różu :).
Gorące pozdrowienia! Do napisania ;).