Top 5 tanich, a dobrych kosmetyków | Smartshopping
Dziś zapraszam Was na drugi wpis z serii Smartshopping - pokażę Wam pięć kosmetyków poniżej 20zł, które są godne polecenia, dobrze się spisują i warto się nimi zainteresować. Wiem, że lubicie wpisy tanie a dobre bo tak głosowaliście w ankiecie więc mam nadzieję, że kolejna odsłona takiego wpisu przypadnie Wam do gustu.
Cień do powiek | MySecret nr 505
Ten cień to mój wielki hit i cały czas do niego wracam. Polecam także inne matowe kolorki z tej serii bo są naprawdę świetne. Jednak ten konkretny odcień znalazł się w tym zestawieniu nie bez powodu. Rewelacyjna pigmentacja, wyrównuje koloryt powieki, idealnie sprawdza się jako cień bazowy do wszelkich makijaży i ma genialną trwałość. Mam opadające, tłuste powieki i zwykle cienie nie utrzymują się na nich bardzo długo a ten bije rekordy i długo utrzymuje się solo jak i gdy używam go pod inne cienie. Z powodzeniem można go postawić na równi z innymi drogimi cieniami a nawet niektóre z nich bije na głowę. Kosztuje dosłownie grosze w drogeriach Natura i warto się nim zainteresować. Mam już któreś z kolei opakowanie i niebawem będę musiała kupić następne bo już widać w nim denko.
Mam nadzieję, że wpis przypadł Wam do gustu i znaleźliście tutaj coś dla siebie. Koniecznie napiszcie, czy chcecie więcej takich wpisów, gdzie polecam tanie kosmetyki, które u mnie świetnie się sprawdzają. Zajrzyjcie też do pozostałych dziewczyn, które biorą udział w akcji i zobaczcie, jakie perełki ona polecają:
Elfnaczi | Joy of Jelly | Beautypedia Patt | Hellojza about Beauty | Kinga Gorzela | Julia Loves Life.
A za tydzień trzeci wpis z tej serii, na który już teraz serdecznie zapraszam!
Znacie te kosmetyki? Macie takie tanie perełki? Napiszcie w komentarzu jeden kosmetyk, który nie kosztuje majątku a jest Waszym hitem.
ZOBACZ TAKŻE:
Peeling do twarzy | Selfie project
To
chyba jeden z lepszych drogeryjnych peelingów, jakie miałam. Producent
mówi, że jest to kosmetyk 3w1 - peeling, żel i maseczka i można go
stosować na różne sposoby. Dzięki temu, że drobinki zatopione są w
kremowym żelu, łatwiej go aplikować, ale także dodatkowo usuwa
zanieczyszczenia i resztki makijażu. Ten peeling jest nieco mocniejszy
(choć dla mnie to coś pomiędzy delikatnym peelingiem a mocnym) jednak w
zależności od tego, czy połączymy go z wodą oraz od tego jak mocno
będziemy masować nim twarz, możemy stopniować efekt. Skóra po jego
użyciu jest odświeżona, wygładzona i miękka, peeling dobrze oczyszcza pory. Poleciłam go swojej koleżance i również jest z niego zadowolona,
więc mam nadzieję, że sprawdzi się także u Was.
Konturówki, kredki do ust | Golden Rose
Nie mam w zwyczaju dokładnie wyrysowywać konturu ust i wolę naturalny efekt ale czasami zdarza mi się po nie sięgnąć, gdy chcę, aby usta wyglądały na pełniejsze i makijaż ust był bardziej precyzyjny. Wtedy sięgam po konturówki. W swoich zbiorach mam ich całkiem sporo z różnych marek, jednak przeważają te z Golden Rose i Classics. Suną gładko po ustach, łatwo się je aplikuje i mają świetne kolory. Jednak konturówki nie tylko służą mi do obrysu ust ale również do ich wypełniania. Wystarczy odrobina pomadki nawilżającej a potem śmiało można nakładać kredkę na całe usta. Trwałość jest zadowalająca a i efekt godny uwagi. Poza tym, dzięki nałożonej wcześniej bezbarwnej pomadce nie wysuszają ust. Moją ulubioną jest konturówka nr 205 z Classics - uwielbiam! Jeśli jeszcze nie miałyście do czynienia z ich kredkami to gorąco polecam.Tusz do rzęs | Big Volume Eveline
To jak ten tusz rozdziela i wydłuża rzęsy to bajka! Zwykle używam go w połączeniu z innym pogrubiającym tuszem i razem "robią robotę"! Jednak i solo tusz świetnie się sprawdza - wydłuża i sprawia wrażenie sztucznych rzęs. Szczoteczka jest naprawdę bardzo duża i trzeba nauczyć się z nią pracować ale efekt jest tego wart. Szykuję dla Was recenzję zbiorową produktów tej marki, więc tam na pewno jeszcze o nim usłyszycie i zobaczycie jak wygląda szczoteczka. Ostatnio używam go non stop w połączeniu z innym tuszem, który ładnie je pogrubia i jestem mega zadowolona - okazało się, że to idealne combo. Tusz warty uwagi, jeśli macie krótkie rzęsy i dodatkowo szukacie czegoś co je wydłuży i uniesie. Polecam!Olejek do demakijażu | Vianek
O olejkach piszę przy każdej możliwej okazji, dlatego pewnie się nie zdziwicie, że i tutaj pokazuję tego typu produkt. Lubię olejek Resibo czy Iossi ale Vianek nie odbiega od ich działania a jest sporo tańszy bo można go kupić już za ok.19-20zł. Sama zamówiłam go gdzieś online ale można go spotkać także stacjonarnie choćby w drogerii Jasmin. Swoją drogą ostatnio zakochałam się w tej drogerii - mam do niej niedaleko a odkryłam, że jest tam sporo świetnych produktów i ciekawe marki. Wracając do olejku z Vianka to jak wiecie, mój demakijaż wykonuję w trzech krokach: najpierw używam płynu micelarnego (głównie do zmywania tuszu do rzęs), potem sięgam po olejek, który zmywam żelem. Łagodzący olejek marki Vianek dobrze rozpuszcza makijaż, przyjemnie i łatwo się go aplikuje i rozprowadza, nie zapycha i jest wydajny. Twarz jest oczyszczona, bardziej gładka, miękka i nawilżona niż w przypadku, gdy stosuję sam żel. Jeśli nie używacie olejków do demakijażu warto się zainteresować tym tematem, a produkt marki Vianek idealnie sprawdzi się w tej roli.Mam nadzieję, że wpis przypadł Wam do gustu i znaleźliście tutaj coś dla siebie. Koniecznie napiszcie, czy chcecie więcej takich wpisów, gdzie polecam tanie kosmetyki, które u mnie świetnie się sprawdzają. Zajrzyjcie też do pozostałych dziewczyn, które biorą udział w akcji i zobaczcie, jakie perełki ona polecają:
Elfnaczi | Joy of Jelly | Beautypedia Patt | Hellojza about Beauty | Kinga Gorzela | Julia Loves Life.
A za tydzień trzeci wpis z tej serii, na który już teraz serdecznie zapraszam!
Znacie te kosmetyki? Macie takie tanie perełki? Napiszcie w komentarzu jeden kosmetyk, który nie kosztuje majątku a jest Waszym hitem.
ZOBACZ TAKŻE: