Puder Healthy Balance Bourjois | Czy znalazłam dobry, drogeryjny puder?
Poszukiwanie pudru idealnego to nie lada wyzwanie. Często, ktoś poleca świetny puder, Ty lecisz na złapanie karku do drogerii, kupujesz i...klapa. Ale jak to? Przecież u niej sprawdził. Niestety, musimy pamiętać o tym, że dany produkt nie u każdego zrobi efekt wow i tak jest nie tylko z pudrem, ale choćby z szamponem czy tuszem do rzęs. Jednak, większość z Was, po to czyta blogi, aby odkryć coś nowego i kolejna recenzja może pomóc nam w zakupie, jednak nie zagwarantuje nam tego, że produkt na pewno się sprawdzi.
Tak było w moim przypadku z różnymi pudrami - a uwierzcie, przerobiłam ich już sporo. Choćby puder Blot z MAC - który początkowo mnie rozczarował, dopiero po pewnym czasie gdy do niego wróciłam i zmieniłam pielęgnację, polubiliśmy się.
Jednak wspomniany puder ma już spore denko, dlatego w międzyczasie kupiłam coś innego. Padło na Healthy Balance z Bourjois. O pudrze słyszałam co nieco, ale nie zagłębiałam się w recenzje i kupowałam go trochę w ciemno. W dodatku nie było najjaśniejszego odcienia, dlatego wzięłam drugi z kolei: nr 52 Vanilla. Czy jest to produkt godny zakupu? O moich odczuciach przeczytacie dalej.
Puder w formie prasowanej mieści się w plastikowym opakowaniu zamykanym na klik, które dodatkowo posiada lusterko. Za 9g produktu zapłacimy ok. 26zł w drogeriach internetowych. Niestety w drogeriach stacjonarnych kosztuje nawet 50zł. Zatem warto kupić go przez internet lub podczas promocji -49% w Rossmannie. Puder ładnie, nienachalnie pachnie, lekko, owocowo, dosyć podobnie do podkładu Healthy Mix.
Obawiałam się, że ten kolor będzie dla mnie za ciemny. Okazało się jednak, że całkiem dobrze się dopasowuje i nie jest taki ciemny, jak myślałam, co zresztą możecie zobaczyć powyżej. Gdy zimą jestem bledsza, to aby puder się nie odznaczał używam jaśniejszego podkładu i wtedy wszystko ładnie się wyrównuje. Na pewno następnym razem kupię jaśniejszą wersję - myślę, że będzie idealna.
Zacznę nietypowo bo od wady tego produktu - puder się osypuje, gdy przykładamy do niego pędzel, co można zobaczyć na drugim zdjęciu w tym poście. Nie jest tak twardy, zbity i suchy, jak pudry, których używałam do tej pory. Jednak to właśnie dzięki temu lepiej rozprowadza się na mojej twarzy. Także jak sami widzicie wada okazała się z jednej strony zaletą tego produktu.
Puder świetnie utrwala podkład, wygładza i co najważniejsze nie robi tzw. ciastka na twarzy i nie podkreśla suchych skórek. Mam wrażenie, że jest lekko kremowy (co doskonale można zauważyć, gdy dotykamy go palcami), choć nadal to puder prasowany i osypujący się. Puder dobrze się rozprowadza po twarzy - w tym celu nie używam dużego pędzla z długim włosiem typowego do pudru, a pędzla do produktów mineralnych z Sephory (nr 45), który jest dosyć zbity i dzięki temu zapewnia większe krycie. Zauważyłam, że po nałożeniu pudru nie mamy do czynienia z typowym, płaskim matem. Utrwala mój makijaż na wiele godzin, dobrze współpracuje z podkładami, które obecnie używam (np. Lasting Finish Nude Rimmel czy HD Liquid Coverage z Catrice). Moja twarz tak szybko się nie błyszczy, jednak to także duża zasługa pielęgnacji, o czym wspominałam już niejednokrotnie. Gdy pod koniec dnia zaczynam się lekko świecić, używam bibułek matujących, aby zebrać nadmiar sebum i wszystko wygląda jak należy.
Zaryzykowałabym stwierdzenie, że można go używać solo - wiem, że wiele osób nie używa podkładu, a tylko przypudrowuje twarz, więc to mogłaby być dobra opcja, ponieważ puder ma całkiem dobre krycie.
Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tego pudru, ponieważ nie tylko utrwala mój makijaż, ale także wygładza twarz i nie podkreśla suchych skórek, co jest dla mnie bardzo ważne. Ja na pewno następnym razem wybiorę jaśniejszą wersję i zobaczę, jaka jest między nimi różnica. Jeśli szukacie czegoś nowego dla siebie, warto wypróbować ten puder, który wyrównuje koloryt i ładnie wygląda na twarzy. Nie jest to jednak puder bardzo silnie matujący (jak np. Kryolan), więc nie wiem, jak sprawdzi się u cer bardzo tłustych. Ja powoli odchodzę od takich pudrów, ponieważ nie chcę nadmiernie wysuszać skóry a i aż tak mocne utrwalenie nie jest mi potrzebne na co dzień.
Czujecie się skuszone? A może znacie już ten puder? Jaki puder prasowany jest Waszym ulubionym?
ZOBACZ TAKŻE:
ZOBACZ TAKŻE: