Gładkie stopy | Peeling Bania Agafii

 Wielkimi krokami nadchodzi lato i czas, kiedy zakładamy sandałki, klapki i inne przewiewne buty, dlatego ważne jest, aby dobrze zadbać o swoje stopy. Robiąc zamówienie na stronie z rosyjskimi kosmetykami, dorzuciłam brązową saszetkę z peelingiem do stóp Bania Agafii.


Opakowanie zawiera 100 ml produktu i kosztuje ok. 5-6zł. Saszetka jest zakręcana i  łatwo z niej wycisnąć odpowiednią ilość peelingu. Peeling jest bez SLS i parabenów.

Skład prezentuje się następująco:
Aqua, Glycerin, Stearic Acid, Capric/ Caprilyc Trigliceride, Cetearyl Alcohol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Polyethylene, Coco-Glucoside, Sodium Hydroxide, Beeswax (pszczeli wosk), Xanthan Gum, Plantago Major Leaf Extract (babka zwyczajna), Organic Salvia Officinalis Leaf Water (organiczny ekstrakt szałwii), Salix Alba (Willow) Bark Powder (kora białej wierzby), Parfum, Citric Acid, Benzyl Аlcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid.

Poniżej możecie zobaczyć obietnice producenta. To między innymi zmiękczanie skóry, wspomaganie procesów regeneracyjnych skóry, złuszczanie zgrubiałej skóry, odżywienie i nawilżenie.

Składniki aktywne:
- liście babki zwyczajnej – mają działanie aseptyczne i gojące
- wosk pszczeli – ma działanie ochronne przed wysuszeniem, zmiękczające skórę
- mielona kora wierzby białej – ma działanie oczyszczające zrogowaciały naskórek, a także głęboko odżywcze i nawilżające
- ekstrakt organiczny szałwii – ma działanie tonizujące skórę.


Peeling ma specyficzny zapach, który przypadł mi do gustu, trochę leśny, wyczuwam zapach sosny. Peeling składa się z drobinek oraz igiełek, które przyjemnie masują nasze stopy. Producent zaleca stosowanie peelingu na suche stopy, a dopiero potem zmycie go ciepłą wodą.

Moje stopy po zastosowaniu tego peelingu są gładkie i mięciutkie. Dla mnie nie jest to słaby produkt, a dosyć mocny zdzierak (o ile zastosujemy go na sucho). Po jego użyciu miałam wrażenie, że nie tylko oczyścił i wygładził skórę, ale także ją nawilżył.
Lubiłam wzmacniać efekt, stosując po peelingu krem z mocznikiem i zawijając stopy w ręcznik lub zakładając ciepłe skarpety. Stopy po takim zabiegu były niesamowicie miękkie - jak 'nowe' :).


Uważam, że to godny polecenia produkt. Słyszałam opinie, że jest dosyć delikatny, jednak na moich stopach sprawdził się bardzo dobrze. Myślę, że kupię kolejne opakowanie jak tylko zużyję tę saszetkę. Warto dorzucić ten produkt do koszyka, robiąc większe zamówienie na stronie z rosyjskimi kosmetykami.


Jak Wy dbacie o swoje stopy? Używacie peelingów?

instagram